Rozproszona energetyka słoneczna. Analitycy zauważają ogromny wzrost

W ubiegłym tygodniu BNEF (Bloomberg New Energy Finance) opublikował dane dotyczące inwestycji w odnawialne źrodła energii w 2014 roku. Wynikało z nich, że fotowoltaika należy do najczęściej wybieranych w tym zakresie technologii. W dużej mierze przyczyniła się do tego rozproszona energetyka słoneczna. 

Czym jest rozproszona energetyka słoneczna

Określenie rozproszonej energetyki słonecznej nie odnosi się wyłącznie do prosumenckich mikroinstalacji montowanych na dachu, ale do instalacji, w których produkcja energii z paneli jest powiązana z zapotrzebowaniem w danym miejscu.

Energetyka słoneczna coraz bardziej popularna

Z uwagi wzrastającą ilość inwestycji w miejscach skorelowanych z wysokim zapotrzebowaniem, można powiedzieć, że energetyka rozproszona staje się coraz bardziej popularna. W wielu miejscach, w których znaczenie ma również oszczędność na modernizacji linii przesyłowych (tak podeszły do tego Chiny), takie inwestycje zaczynają przeważać nad farmami słonecznymi. Jak zdradza Jenny Chase z BNEF na łamach pv-magazine, głównym trendem w 2014 były instalacje rozproszone, z uwagi na systemy wsparcia w poszczególnych krajach. Na rynku japońskim znaczna większość inwestycji nie przekroczyła 2 MW, a w Chinach- 20 MW. To właśnie te dwa rynki najbardziej przyczyniły się do wzrostu liczb z 2014 roku w tym sektorze. Podobnie będzie w bieżącym roku.

Inaczej stało się w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech oraz Hiszpanii, w którym rządowe regulacje wdrożono nie do końca skutecznie, przez co w konsekwencji większe wsparcie otrzymały duże projekty. A te są dużo mniej efektywne, zdaniem analityka mają za to sens w odległych od miast miejscach, o wysokim poziomie nasłonecznienia (np. Bliski Wschód, Chile).