Log In / Sign In

Jak będą wyglądały magazyny energii w przyszłości?

Czym jest akumulowanie energii i dlaczego temat ten jest tak istotny? Źródła energii określane jako tzw. “odnawialne” charakteryzują się dużą nieprzewidywalnością. Oznacza to, że krzywa produkcji instalacji nie pokrywa się z krzywą zapotrzebowania na energię elektryczną przeciętnego gospodarstwa domowego. Sytuacja ta zmusza prosumentów posiadających własną instalację OZE do przyłączenia domu do sieci elektroenergetycznej, pomimo posiadania własnego źródła zielonej energii. Doskonałym rozwiązaniem tej sytuacji mogłyby okazać się tańsze i pojemniejsze magazyny energii. Urządzenie “przechowujące” energię elektryczną zapewniłoby właścicielom instalacji OZE pełną niezależność od dostawcy i zaniżanych stawek zakupu energii zielonej przez operatora.

Czym są magazyny energii?

Sama idea magazynowania jest bardzo prosta – dzięki takiej możliwości, energia wyprodukowana przykładowo przez panele słoneczne, która nie może być wykorzystana na bieżąco z uwagi na niskie zapotrzebowanie, jest przechowywana, co umożliwia jej wykorzystanie w okresie wyższego zapotrzebowania. Instalacja większych magazynów energii umożliwia również integrację innych odnawialnych źródeł energii, co wyrównuje różnice między energią zużywaną a produkowaną.

Nowe możliwości

Magazyny energii aktualnie nie są popularnym rozwiązaniem ze względu na ich wysoką cenę. Planując budowę np. instalacji fotowoltaicznej musimy uwzględnić wszystkie koszty budowy systemu i zaplanować ją tak, żeby przydomowa elektrownia PV była dla inwestora nadal opłacalna.

Na rynku wciąż pojawiają się nowe modele akumulatorów, które pozwalają nam twierdzić, że w przyszłości sytuacja ta ulegnie zmianie. Tematem tym zainteresował się sam Elon Musk, CEO Tesla Motors, który w maju br. zaprezentował linię domowych magazynów energii. Koszt magazynu Powerwall 7 kWh to 3 tysiące dolarów, czyli 429 USD/kWh. Koszt wersji 10 kWh to 3,5 tysiąca dolarów, czyli 350 USD/kWh. Przy zakupie nowych baterii Tesla otrzymujemy ponadto 10 lat gwarancji, z możliwością płatnego przedłużenia jej okresu o kolejne 10 lat. Szacuje się, że baterie te pozwolą na magazynowanie energii tańsze od obecnych rozwiązań nawet o ok. 60% (w zależności od zużycia energii). Baterie Tesli stanowić mają element, dzięki któremu magazynowanie energii stanie się opłacalne, a w konsekwencji przyczyni się do rozpowszechnienia przydomowych instalacji fotowoltaicznych.

Więcej informacji na temat nowych magazynów Tesli znajdziesz w artykule: Magazyn energii Tesli zrewolucjonizuje rynek?

“Power Paper”

Naukowcy ze Szwecji w swojej wizji posunęli się znacznie dalej niż Elon Musk. Wymyślili coś, co nazywają „papierem mocy”. Jest to materiał grubości kartki papieru, który posiada zdolność magazynowania energii. Prototypowy obiekt o szerokości 15 cm i grubości 0,5 milimetra ma pojemność 1 farada (jednostka pojemności elektrycznej, dokładnie taką ilość zużywa większość superkondensatorów w urządzeniach elektrycznych).

Power Paper został wykonany z nanocelulozy oraz polimeru. Charakteryzuje się on wysokim przewodnictwem. Przystosowany jest do ładowania i rozładowywania nawet setki razy. Największą z zalet tego magazynu energii jest to, że jego pełne naładowanie trwa zaledwie kilka sekund. Pomimo tego, że materiał w dotyku przypomina plastik jest niezwykle wytrzymały. Chcąc zaprezentować plastyczność materiału w trakcie jego prezentacji naukowcy składali z niego origami.

Materiał ten stanowi rewolucję w dziedzinie magazynowania energii, ponieważ może on jednocześnie przewodzić jony i elektrony. Co prawda dzisiejsza wersja urządzenia może posłużyć jedynie do przechowywania elektryczności w małych urządzeniach, jednak badacze nie zaprzestają swoich badań. Zapowiadają, że w przyszłości mogą rozwinąć swój projekt tak, że zacznie przewodzić wyższe napięcia.

Więcej informacji dotyczących “Power Paper” znajdziesz na stronie sciencealert.com

Szansa dla fotowoltaiki

Rozwijające się technologie magazynowania energii są ogromną szansą dla rozwoju fotowoltaiki. Rosnąca liczba prowadzonych aktualnie badań pozwala nam twierdzić, że w najbliższej przyszłości problem nieprzewidywalności źródeł OZE może zostać rozwiązany.