Log In / Sign In

Wsparcie dla OZE – przegląd prasy

przegląd prasy

flickr, autor: autor: jana zee

Wsparcie dla OZE będzie nieco odmienne niż zakładała to pierwotnie uchwalona Ustawa o OZE. Przedstawiamy Wam przegląd dzisiejszej prasy opisującej zmiany czekające branżę energetyki odnawialnej.

RZ: Nie każdy skorzysta z preferencyjnych stawek

Jak czytamy w dzisiejszej Rzeczpospolitej, preferencyjne stawki wprawdzie zostają, ale nie każdy z nich skorzysta. Nie skorzystają z nich przykładowo osoby, które korzystają z pomocy finansowej w postaci preferencyjnych kredytów czy dopłat (jak np. programu Prosument) ani osoby, które nie uzasadnią potrzeby uzyskania wyższych stawek za pomocą skomplikowanego wzoru .

Aby otrzymywać taryfy gwarantowane obowiązkowe będzie bowiem złożenie odpowiedniego oświadczenia do URE o nieotrzymywaniu dodatkowego wsparcia, a wyliczenia ekonomiczne będą weryfikowane przez kontrolerów URE, którzy sprawdzą również parametry instalacji.

DGP: Aukcyjne wsparcie dla OZE  droższe niż przewidywano

Na testowej aukcji zgłoszono 140 projektów o łącznej mocy przekraczającej 3700 MW. W większości udział wzięły projekty energetyki wiatrowej, pisze Dziennik Gazeta Prawna. Wyniki symulacji dla dużych projektów w energetyce wiatrowej są niższe o ponad 100 zł/MWh niż wyniki faktycznych aukcji w Włoszech, Holandii i Wielkiej Brytanii, które doprowadziły do realizacji niewielkiego odsetka inwestycji. Powtórzenie tak niskiego kwotowania w rzeczywistej aukcji grozi brakiem realizacji inwestycji i celów unijnych. Wszystko wskazuje jednak na to, że może się otworzyć rynek dla elektrowni słonecznych, dlatego, że technologia ta otrzymała najwyższą z możliwych cen.

DGP: Inwestycje w OZE tkwią w martwym punkcie

Jak pisze dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna, inwestycje warte łącznie 7 mld złotych tkwią w martwym punkcie, gdyż nie uzyskały zgody na przyłączenie do sieci. Oficjalny powód odmowy to względy techniczne i bilansowe. Jednak według PSE do 2020 roku możemy przyłączyć  5,2 tys. MWh systemów z energetyki wiatrowej bez problemu dla systemu.

Jak mówi cytowany przez Dziennik, Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, ok. 70% zgód na przyłączenie ma charakter wirtualny. Często właściciele inwestycji czekają na lepsze warunki finansowania. Te można uzyskać tylko po otrzymaniu umowy na przyłączenie do sieci (poza projektami zakładającymi produkcje na potrzeby własne).

Firmy wchodzące na rynek chętnie odkupiłyby zgody na przyłączenie od tych inwestorów, jest to jednak niemal niemożliwe z uwagi na fakt, że inwestorami są często firmy z kapitałem zagranicznym, które przeniosły się za granicę Polski. Czy konieczna będzie zatem weryfikacja i wypowiedzenie martwych umów przyłączeniowych?